niedziela, 6 września 2015

Zjednoczeni Kaczory - Orkan Śmiłowo

Zjednoczeni Kaczory - Orkan Śmiłowo
Klasa Okręgowa: Piła (północ)
widzów ok. 200

W sezonie 2014/2015 Zjednoczeni Kaczory dwukrotnie zdołali pokonać swojego lokalnego rywala. Tym razem mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się już w III kolejce pilskiej klasy okręgowej, 5 września o godzinie 16:00. Pogoda nie rozpieszczała zawodników ani dość licznie zgromadzonych kibiców, od samego początku wiał mocny porywisty wiatr. Słońce wychodziło z zza chmur tylko momentami, a na sam koniec spotkania zaczęło lekko kropić. To wszystko nie przeszkodziło jednak zawodnikom obu ekip stworzyć dobrego spektaklu o czym możecie przeczytacie w dalszej części tej relacji. 

Obie drużyny rozpoczęły mecz dość nerwowo. W szeregach gości już w pierwszych minutach zabrakło komunikacji pomiędzy bramkarzem, a jednym z obrońców. Sytuacja ta nie przyniosła jednak żadnych poważniejszych skutków po za zderzeniem się obu wspomnianych zawodników. Oczywiście jako, że to mecz derbowy od początku było widać zaciętość w grze jednych jak i drugich. Pierwsi dobrą okazję mieli zawodnicy z Kaczor jednak po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale piłka minęła w nieznacznej odległości słupek bramki strzeżonej przez Dawida Kałużnego. Po tej sytuacji do głosu doszli zawodnicy Orkanu i raz po raz zaczęli niepokoić defensywę drużyny z Kaczor. Najpierw stosunkowo niegroźne dośrodkowanie z rzutu wolnego przechodzi przez całe pole karne jednak nikt z Śmiłowa nie zdołał dojść do piłki i ta minęła ostatecznie bramkę gospodarzy. Chwilę później dobrze akcję rozprowadził Kwiatkowski, zagrał piłkę na prawą stronę do niepilnowanego Kosmowskiego. Ten wpada w pole karne oddaje lekki strzał, który bez trudu wyłapuje Klofik.

Chwilę później gospodarze sami prokurują sytuację bramkową dla Orkanu. Obrońca z Kaczor usiłuje wybić piłkę robi to jednak tak, że ta odbija się od Gałeckiego i ten wychodzi sam na sam z bramkarzem. Zawodnik gości za daleko wypuszcza sobie piłkę i Klofik bez trudu powstrzymuje atak Orkanu. Po kilku minutach kolejna okazja dla gości, tym razem strzał z wolnego Michalaka z trudem broni Klofik i wybija piłkę do boku. Ta spada pod nogi zawodnika z Śmiłowa ale jego dośrodkowanie zostaje skutecznie wybite przez obrońców Zjednoczonych.

Po tych kilku sytuacjach dla Orkanu, szansę na objęcie prowadzenia mieli gospodarze. Stosunkowo niegroźne podanie przechodzi przez linię obrony gości. Do piłki dopada Lenartowicz, wychodzi sam na sam z Kałużnym jednak nie trafia czysto w piłkę i bramkarz gości broni ten strzał nogami. Chwilę później gospodarze ponownie zagrażają bramce podopiecznych trenera Januzika. Tym razem z prawej strony boiska w pole karne wbiega Kędziora. Oddaje mocny strzał, piłka ląduje od wewnętrznej strony poprzeczki spada w dół jednak nie przekracza linii bramkowej i nadal mamy remis w tym spotkaniu. W pierwszej połowie spotkania nie wydarzyło się już nic ciekawego i na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 0:0.

Po kilkunastominutowej przerwie obie drużyny powracają na boisko. Już na początku II połowy po faulu przed polem karnym okazję mają zawodnicy Orkanu, strzał z rzutu wolnego jednak na raty broni golkiper Zjednoczonych. Kolejne minuty spotkania mijają głównie na grze w środku pola, aż do momentu kiedy to Kędziora fauluje zawodnika gości i zostaje ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną przez co gospodarze do końca spotkania musieli radzić sobie w dziesiątkę. 

Od tego momentu Orkan stara się jeszcze bardziej zepchnąć rywali do gry defensywnej. Oczywiście udaje im się to i dobrze wykorzystują grę w przewadze. Gospodarze grają jednak uważnie w obronie i raz po raz przerywają akcje ofensywne gości. W końcu jednak gościom udaje się objąć prowadzenie w tym spotkaniu, po kiksie obrońcy z Kaczor do piłki dopada Bartosz Gałecki i precyzyjnym strzałem przy słupku daje prowadzenie Orkanowi. Mecz powoli dobiega do końca, gospodarze mają jeszcze rzut wolny blisko pola karnego, jednak strzał pewnie broni bramkarz Śmiłowian. Zmęczeni zawodnicy z Kaczor w końcówce tracą jeszcze jedną bramkę, goście po kombinacyjnej akcji dostarczają piłkę do Kosmowskiego, a ten bez najmniejszych problemów umieszcza ją w bramce i podwyższa prowadzenie. Od razu po bramce na 2:0 sędzia kończy to spotkanie, a zawodnicy Orkanu Śmiłowo mogą cieszyć się z wygranej.

Drugi mecz Orkanu w tym sezonie i druga wygrana, tym razem o wygraną było o wiele ciężej, a gospodarze postawili naprawdę ciężkie warunki jednemu z faworytów do awansu. Oczywiście można by gdybać co by było gdyby nie czerwona kartka, jednak już teraz to nie ma znaczenia, stało się i koniec taka jest właśnie piłka nożna. W IV kolejce Orkan Śmiłowo podejmie na własnym boisku drużynę z Margonina, a Zjednoczeni Kaczory udadzą się na wyjazdowe spotkanie do Piły, gdzie drużyna Polonii będzie chciała zdobyć pierwsze punkty w sezonie.

Zjednoczeni Kaczory - Orkan Śmiłowo 0:2
Bramki: Gałecki, Kosmowski
Zjednoczeni Kaczory:
Orkan Śmiłowo:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz