Iskra Szydłowo - GLKS Wysoka
IV Liga: Grupa Wielkopolska (północ)
widzów ok. 200
Derbowy mecz pomiędzy Szydłowem, a Wysoką rozpoczął się o godzinie 17:00 (9 września 2015). Przed spotkaniem za faworyta uznawano drużynę, gospodarzy, która przed sezonem zmierzyła się w meczu sparingowym z beniaminkiem IV ligi. W tamtym meczu dość zdecydowanie wygrała drużyna Iskry jednak wszyscy wiedzieli, że ten mecz nie będzie tak łatwą przeprawą jak ten przedsezonowy. Wysoka radzi sobie nadzwyczajnie dobrze w IV lidze i na pewno w żadnym swoim meczu zawodnicy GLKS-u "tanio skóry nie sprzedadzą"
We wstępie trzeba zaznaczyć, że starcie obu ekip nie było porywającym widowiskiem i już od samego początku był to typowy mecz walki. Zawodnicy obu drużyn nie odstawiali nogi, a sędzie był trochę zbyt pobłażliwy dla graczy obu ekip, których przewinienia w niektórych sytuacjach ewidentnie powinny zakończyć się karą w postaci żółtego kartonika.
Pierwsza połowa to przewaga gospodarzy, którzy kontrolowali tę część spotkania, głównie dzięki dobrej grze w środku pola. Zawodnicy gości wyraźnie nastawieni na grę z kontry, głęboko cofnięci czekali na błędy zawodników z Szydłowa. W tej połowie nie doczekali się jednak, żadnego błędu, a Iskra w końcu stworzyła klarowną sytuację bramkową. Gracz Szydłowa zagrywa długą piłkę z lewej strony boiska, ta zostaje przedłużona głową przez jednego z ofensywnych graczy dopada do niej Kosiński i precyzyjnym strzałem umieszcza futbolówkę obok bezradnego bramkarza Wysokiej. Po za tym faktem w I połowie nie wydarzyło się nic co było by warte odnotowania, a więc na przerwę gospodarze schodzili prowadząc jedną bramką.
Obie drużyny powróciły na boisko po 15 minutowej przerwie, trener Wysokiej już przed gwizdkiem rozpoczynającym II połowę dokonał korekt w składzie. Po kilku pierwszych minutach było widać, że goście zmienili taktykę i coraz śmielej atakowali aby doprowadzić do wyrównania. W II połowie gra jeszcze bardziej się zaostrzyła, a jedni i drudzy nie cofali nogi, sędzie nie pokazał jednak zbyt wielu żółtych kartek co nie podobało się kibicom jednej jak i drugiej drużyny. Wysoka starała się stworzyć jakąś dogodną sytuację na strzelenie bramki, jednak wszystkie ich ataki przerywali defensorzy z Szydłowa. Sędzie doliczył do drugiej części spotkania trzy minuty, kibice gości mieli nadzieję, że w tym krótkim czasie ich drużyna zdoła strzelić gola i wywieźć z trudnego terenu jakim jest Szydłowo chociaż punkt.
Do niczego takiego jednak nie doszło, wręcz przeciwnie gospodarze strzelili gola na 2:0 i rozwiali nadzieję zawodników z wysokiej. Zawodnik z Szydłowa przerwał akcję drużyny z Wysokiej, piłka trafiła do Turkowiaka ten zgrał do środka do Ciupy, który to silnym strzałem zza pola karnego pokonał rozpaczliwie interweniującego bramkarza gości. Kilkadziesiąt sekund po bramce na 2:0 sędzia zakończył spotkanie. Po tym zwycięstwie Iskra Szydłowo, przynajmniej do weekendu jest liderem IV ligi. Po sześciu kolejkach podopieczni trenera Kowalskiego mają 15 punktów, jeżeli chodzi zaś o Wysoką to drużyna ta zajmuje obecnie 9 miejsce z 7 punktami.
Obie drużyny mają teraz półtora tygodnia przerwy od ligowego grania, po czym Szydłowo uda się na wyjazdowy mecz do Kórnika by zmierzyć się z tamtejszą Kotwicą, a GLKS Wysoka podejmie na własnym boisku przedostatnią drużynę IV ligi Lechię Kostrzyn. Na pewno obie drużyny mają duże szanse na zwiększenie swojego dorobku punktowego w wspomnianej właśnie VII kolejce czwartoligowych zmagań, a Szydłowo staje się coraz poważniejszym kandydatem do walki o awans.
Iskra Szydłowo - GLKS Wysoka 2:0
Bramki: Kosiński, Ciupa
Bramki z meczu z strony www.iskraszydlowo.pl
Iskra Szydłowo - GLKS Wysoka 2:0
Bramki: Kosiński, Ciupa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz